Mikoszewo: Odnalazłam konia po 7 latach ZDJĘCIA!

2010-09-10 23:00

Tak wygląda prawdziwa przyjaźń! Marta Krause (31 l.) z Mikoszewa (woj. pomorskie) przez siedem lat poszukiwała swojej ukochanej klaczy Herty (19 l.). Kobieta odnalazła ją niemal w ostatniej chwili, gdy jej ukochana Herta była już skazana na rzeź.

- Herta to był mój pierwszy koń. Kupiłam ją z moim ówczesnym chłopakiem. Gdy się rozstaliśmy, nie miałam pieniędzy na jej utrzymanie i musiałam ją sprzedać. Obiecałam jej jednak, że ją odnajdę - wspomina ze łzami w oczach pani Marta.

Przeczytaj koniecznie: Australia: Pies, który boi się biegać

Klacz trafiła do obcych ludzi. Nie chciała jeść, z trudem pozwalała się dosiąść. Tęskniła za swoją panią. W tym czasie pani Marta zaczęła zarabiać pieniądze i przygarniała do swojej stajni schorowane i skazane na śmierć inne konie.

- Herta śniła mi się niemal co noc. Ta sprawa nie dawała mi spokoju. Pewnego dnia zobaczyłam, że ktoś chce sprzedać konie na mięso. Coś mnie tknęło, żeby tam pojechać. Wśród kilkunastu koni stała moja Herta. Była wychudzona i w opłakanym stanie. Natychmiast zabrałam ją do domu - mówi Marta, nie kryjąc łez szczęścia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki